Dziś post deko inny od reszty, mianowicie o marzeniach :) Ale marzeniach odziezowych, obuwniczych itp.
Buszując po second handach, zawsze mam cichą nadzieję, że upoluję coś na co od dawna mam chrapkę. Oczywiście (moim zdaniem) to jest tak nierealne, jak wygrana szóstka w lotto. Moim, póki co dużym marzeniem, są buty od Gwen Stefani, marki L.A.M.B. Mam kilka modeli na oku, ale najbardziej pożądane to:
1. Crowther Tex
K-G4!BQs)jkJEtQ~~60_1.JPG)
Pozostałe, do których wzdycham:
3. Valentino
4. Marni
Największym marzeniem torebkowym, jest ta torba od projektanta Jimmy Choo.. ahhh
1. Jimmy Choo model Blythe
Reszta do ktorej wzdycham :)
2. Dolce & Gabbana, model Sicily
Jako, że jestem butoholiczką, to nie mam marzeń związanych z ubraniami, stawiam jednak na wyżej wymienione dodatki :)
Zapewne nigdy nie będzie mnie na nie stać, więc jak w tytule.. te rzeczy będą tylko w mych marzeniach :)
Macie jakies swoje małe-duże marzenia? Może kosmetyczne?
Za te botki Valentino i torebkę Chloe dałabym się pokroić :P :) Moim takim mini marzeniem modowym są szpiki nude od louboutina, tak wiem przemawia przeze mnie snobizm :) A takim dużo tańszym mini marzeniem jest Harry Potter w oryginale w wersji dla dorosłych :)
OdpowiedzUsuńSnobizm? byc moze :) Ostatnio w jakimś programie rozmawiano i szpilkach od Louboutina i kobiety mowiły, że te szpile nie są wygodne, ale są ładne :P i kazda kobieta powinna taką parę mieć :P
Usuń